13:15:00

ANWEN HAIR WE ARE - SZAMPON, MASKA, ODŻYWKA - RECENZJA ZBIORCZA

ANWEN HAIR WE ARE - SZAMPON, MASKA, ODŻYWKA - RECENZJA ZBIORCZA

Anwen Hair We Are - szampon, maska, odżywka - recenzja.

Hej hej Kochani!

Troszkę mnie nie było, musicie mi wybaczyć różne problemy i zdrowotne zawirowania. Jednak powracam do Was z recenzjami, radami i moimi rudymi falami :) Jak pewnie pamiętacie - uwielbiam kosmetyki Anwen ;) Ostatnio mamy tam sporo nowości - jedną z nich jest seria Anwen Hair We Are. Należą do niej: szampon, 3 odżywki oraz 2 maski. Wszystkie kosmetyki testowałam od jakiegoś czasu i czas, aby wreszcie Wam o nich opowiedzieć coś więcej, zaczynajmy :) Przypomnę tylko, że mamy 3 rodzaje porowatości włosów. Jeśli nie znacie swojej, koniecznie zróbcie test na porowatość.


Anwen Hair We Are




SZAMPON ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ WŁOSÓW ANWEN

  • Jest to szampon średniej mocy, występuje w postaci takiej jasnej, biało-beżowej emulsji o średniej gęstości.
  • Naturalne substancje myjące skutecznie oczyszczają skórę głowy, nie ma potem nieestetycznego przyklapu.
  • Na mnie działa on jak szampon łagodny, mogę go śmiało używać na co dzień, jednak naprawdę ładnie oczyszcza włosy.
  • Faktycznie ładnie dodaje objętości i odbija włosy od nasady, co w moim przypadku jest ciężko zrobić, jednak temu szamponowi się to udaje :D
  • Mamy tutaj naprawdę fajne składniki aktywne: skrobia ryżowa, która pochłania nadmiar sebum, hydrolizowane proteiny ryżowe czy nawilżający sok z aloesu, glukoza, glukonolakton i gliceryna. Proteiny ryżowe zwiększają objętość, jest to naprawdę widoczne :)
  • Pachnie pięknie, chyba najładniej i najmocniej z całej tej serii, mój ulubiony zapach.
  • Polecam na co dzień, nie powinien Was przesuszyć, to jeden z moich szamponowych hitów, między innymi obok Szamponu Sessio MangoAnwen Hair We Are - Szampon Zwiększający Objętość Włosów


ODŻYWKA EMOLIENTOWA DO WYSOKIEJ POROWATOŚCI

  • Skład pełen dobroci i olejów dopasowanych faktycznie typowo do włosów wysokoporowatych: bardzo ciekawy  Papaver Somniferum Seed Oil , czyli olej z nasion maku, bogaty w kwasy tłuszczowe omega 6, bardzo go lubię. Jest też olej z pestek malin - źródło omega 6 i omega 3. Do tego olej brokułowy, który pięknie wygładza włosy. Emolienty tworzą na powierzchni włosa film, który zapobiega ucieczce nawilżenia.
  • Odżywka jest mocno emolientowa, na końcu są jakieś śladowe ilości mocznika, ale w ogóle nie czuć tutaj humektantów.
  • Odżywka Anwen zapewnia włosom cudowne wygładzenie! To będzie chyba moja ulubiona emolientówka, obok Anwen Irys ;) 
  • Co ważne - nie odbiera jednak włosom objętości.
  • Dzięki odżywce włosy pięknie błyszczą i są cudowne w dotyku.Świetna na 2O w OMO, nieco lżejsza od Irysa, ale nadal dość ciężka i wygładzająca.
  • Włosy niskoporowate może obciążać, dla wysokiej i średniej porowatości - będzie super, sama mam średnią, a się nią zachwycam.
  • Dobra też jako emolientowa odżywka b/s.
  • Odżywki warto dobierać do rodzaju porowatości, ale jak widzicie, czasem można spróbować inaczej.
  • Ogólnie bardzo cenię sobie Odżywki Anwen, tutaj się nie zawiodłam :)
  • Pamiętajmy, że emolienty są naprawdę ważne w pielęgnacji włosów.
Anwen Hair We Are - Odżywka Emolientowa Do Włosów Wysokoporowatych


ODŻYWKA EMOLIENTOWA DO ŚREDNIEJ POROWATOŚCI

  • W składzie mamy wysoko olej rycynowy, nieco dalej olej makadamia - źródło kwasów omega 9, idealnych do średniej porowatości, oraz olej brokułowy. Znajdujące się w odżywce oleje są dobrze dopasowane do tejże porowatości.
  • O dziwo ta odżywka przeznaczona do mojej - średniej - porowatości - niestety nie spisała mi się dobrze, a to zapewne przez zawartość oleju rycynowego. Odkryłam, że niestety nie służy on moim włosom, miałam jeszcze ze 2 maski z jego zawartością i niestety efekt był taki sam.
  • Włosy miałam po niej przesuszone, nieprzyjemne w dotyku, sianowate, lekkie i fruwające, zupełnie niedociążone.
  • Tak niestety działa na mnie olej rycynowy, żałuję, jednak myślę, że u innych osób, które ten olej lubią, może spisać się bardzo dobrze.
  • Skład mocno emolientowy, śladowe ilości mocznika na końcu składu.
Anwen Hair We Are - Odżywka Emolientowa Do Włosów Średnioporowatych


ODŻYWKA HUMEKTANTOWA

  • W składzie mamy kilka różnych humektantów, więcej, niż w Nawilżającym Bzie ;) Jest tu lubiany przeze mnie Aloe Barbadensis Leaf Juice, czyli sok z aloesu. Są i aminokwasy, które należą do grupy protein, wykazują one jednak dodatkowo działanie nawilżające, nie czuć tutaj ich proteinowego działania.
  • Odżywka super i mocno nawilża. Moje włosy nadal mają tendencję do przenawilżenia, zatem takie nawilżające bomby stosuję raz na jakieś dwa tygodnie, koniecznie przed myciem - na 1O w metodzie OMO lub pod olej na 30 minut. Pielęgnację zamykam potem emolientem.
  • Pachnie ślicznie, w ogóle zapachy z tej serii są bardzo ładne, owocowe.
  • Sprawdzi się moim zdaniem na każdym rodzaju włosów, a zwłaszcza tych mocno przesuszonych włosów, rozjaśnianych, farbowanych, stylizowanych na gorąco.
  • Co ważne - w składzie nie ma gliceryny, a wiem, że puszy ona wiele głów ;)
Anwen Hair We Are - Odżywka Humektantowa


MASKA DO WŁOSÓW ŚREDNIOPOROWATYCH

  • Skład maski do średniej porowatości Anwen - jest PEH-owy. Mamy tutaj z emolientów: olej rycynowy, estry fitosteroli oleju abisyńskiego, masło illipe - przypomina składowo masło kakaowe, ma zupełnie inną budowę, niż olej kokosowy.
  • Maska ma również silikon w składzie.
  • Z humektantów znajdziemy tutaj hialuronian sodu, glukonolakton, propanediol, po zapachu - również glicerynę, malutko.
  • Proteiny - hydrolyzed rice protein, czyli hydrolizowane proteiny ryżowe.
  • Sytuacja niestety taka sama, jak w przypadku odżywki do włosów średnioporowatych - tutaj także obecny jest olej rycynowy wysoko w składzie, który zaburza mi całe działanie odżywki.
  • Wielka szkoda, bo potencjał jest wielki, wy jednak spróbujcie, bo może być zupełnie inaczej, niż u mnie ;)
  • Maska ma silikon, może fajnie wygładzać i dociążać włosy. Gęsta, bogata konsystencja.
Anwen Hair We Are - Maska Do Włosów Średnioporowatych


MASKA DO WŁOSÓW WYSOKOPOROWATYCH

  • Skład maski również PEH. Z emolientów - wysoko w składzie olej z czarnego bzu, bogaty w kwasy omega 6 i omega 3, fajne do wysokiej porowatości. Do tego estry fitosteroli oleju abisyńskiego oraz masło mango, dedykowane włosom o każdej porowatości. ma inną budowę, niż kokos.
  • Są tutaj też dwa silikony.
  • Z humektantów - hialuronian sodu, propanediol, glukonolakton, gliceryna w śladowych ilościach po zapachu.
  • Proteiny - hydrolizowane pszeniczne.
  • I tutaj już maska robi szał :D Stosuję ją sobie o dziwo po myciu, nie puszy, udział humektantów jest mniejszy. Ładnie wygładza i dociąża, włosy są przemiłe w dotyku, dawno nie miałam tak dobrej maski. Pięknie poprawia kondycję włosów.
  • Myślę, że może się ładnie spisać tak naprawdę na włosach o różnej porowatości, a zwłaszcza tych o średniej i wysokiej.
  • Pachnie pięknie, jak reszta tej serii.
  • Konsystencja gęsta, bogata, odżywcza.
Anwen Hair We Are - Maska Do Włosów Wysokoporowatych

Podsumowując - kosmetyki są warte polecenia, acz patrzcie na preferencje swoich włosów ;) Szampon dodaje objętości i skutecznie myje, Odżywka Emolientowa - wygładza, dociąża i domyka łuski włosów, Odżywka Humektantowa - zapewnia nawilżenie i zapobiega nadmiernemu przesuszeniu. Maski z silikonem mają szansę ładnie wygładzić i dociążyć włosy. Co ważne - marka Anwen nie testuje swoich produktów na zwierzętach.


Koniecznie zajrzyjcie na mojego włosowego instagrama :D
















16:12:00

ANWEN MORELA, GRUSZKA I LICZI - ODŻYWKI BEZ SPŁUKIWANIA OD ANWEN, RECENZJA I EFEKTY NA MOICH WŁOSACH

ANWEN MORELA, GRUSZKA I LICZI -  ODŻYWKI BEZ SPŁUKIWANIA OD ANWEN, RECENZJA I EFEKTY NA MOICH WŁOSACH

 Witajcie Kochani :)

Od jakiegoś czasu intensywnie używałam odżywek bez spłukiwania od Anwen - mowa o Anwen Emolientowa Morela, Anwen Humektantowa Gruszka oraz Anwen Proteinowe Liczi. Przetestowałam je naprawdę porządnie i teraz chciałabym Wam napisać o nich coś więcej. Dzięki temu na pewno uda Wam się dobrać idealną odżywkę do Waszego typu włosów, zaczynajmy :)




Anwen Odżywki Bez Spłukiwania - konsystencja:

Zaczniemy od konsystencji poszczególnych odżywek, ponieważ dość mocno się one od siebie różnią. Na zdjęciu poniżej od dołu widzimy: Anwen Morela, Anwen Gruszka i Anwen Liczi na samej górze. 

  • Anwen Emolientowa Morela - ma najbardziej gęstą konsystencje, czuć, że jest najbogatsza i ma sporo olejów. Po zmyciu z dłoni pozostaje lekko tłusty ślad, po prostu czuć tą bogatą, olejową konsystencję.
  • Anwen Humektantowa Gruszka - mniej gęsta od moreli, ale to dalej kremowa i bardzo fajna konsystencja. 
  • Anwen Proteinowe Liczi - zupełnie inna konsystencja od dwóch pozostałych. To taki przezroczysty żel, nieco rzadszy od moreli i gruszki.



Anwen Emolientowa Morela - działanie i skład:

Zaczynamy od moreli - ma najbardziej emolientowy skład, jednak nie jest czysto emolientowa. Pokażę Wam to na grafikach poniżej. Troszkę obawiałam się, że te nawilżające ekstrakty mogą mnie spuszyć. Ogólnie unikam dużej ilości humektantów w odżywkach bez spłukiwania. Jednak najmocniej szkodzi mi gliceryna, a nie nawilżające, roślinne ekstrakty :D No ale wracając do tematu - Anwen Morela CUDNIE dociąża moje fale. Są po niej takie mięsiste i dociążone, bardzo lubię ten efekt.




Anwen Humektantowa Gruszka - działanie i skład:

Gruszka jest już dużo mocniej nawilżająca, acz i tak bardzo-często-pusząca-gliceryna znajduje się daleko, daleko w składzie. Cała analiza poniżej. Może ciężko uwierzyć, ale humektantowa gruszka spisuje się u mnie najlepiej! :) Po żadnej odżywce nie miałam tak miękkich włosów, które o dziwo - wcale się po niej nie puszą. Stosuję dwie pompki. Cudowna, nie odbiera objętości, a fale są po niej pięknie skręcone i bardzo, bardzo miękkie.




Anwen Proteinowe liczi - działanie i skład:

Tutaj niestety odżywka spisała się u mnie najsłabiej - niby objętość ładna, ale włosy były matowe i niezbyt przyjemne w dotyku. Odżywka jest emolientowo-proteinowa. Wiem, że moje włosy nie przepadają za proteinami w produktach bez spłukiwania. Ale może u Was spisze się lepiej :) Wiem, że sporo lekkich fal jest z niej zadowolonych, daje im objętość i skręca. Najpierw analiza składu, a później moje włosy po liczi.





Macie już swoją odżywkę bez spłukiwania od Anwen? Całuję :*

11:29:00

TRUST MY SISTER MASKA EMOLIENTOWA DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH

TRUST MY SISTER MASKA EMOLIENTOWA DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH

 Witajcie Kochani :)

Obiecałam Wam regularne wpisy i dotrzymuję słowa. Przez ostatnie miesiące używałam wielu nowości, na nowo zaczęłam stylizować włosy - zatem myję je co 2 dni. Moim ostatnim hitem są Maski Trust My Sister. Kilka recenzji macie już u mnie na blogu - KLIK, KLIK oraz KLIK. Dzisiaj przyszedł czas na kolejną z nich - Maska Emolientowa Trust My Sister do włosów niskoporowatych.


Maska Emolientowa Trust My Sister do włosów niskoporowatych


TRUST MY SISTER MASKA EMOLIENTOWA  DO włosów niskoporowatych - SKŁAD

Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Myristate, Adansonia Digitata Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetrimonium Chloride, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Polyquaternium-6, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Parfum, Benzyl Alcohol.

Legenda: emolienty humektanty antystatyki proteiny ekstrakty roślinne witaminy silikony zapach

Maska ma bardzo mocno emolientowy skład, z fajnych maseł i olejów mamy tutaj kolejno: olej z nasion baobabu, masło shea, olej kokosowy i masło kakaowe. Fajna mieszanka, w sam raz dla włosów o niższej porowatości. Kokos jednak tutaj nie dominuje, więc można również spróbować, jeśli mamy włosy średnioporowate.


KONSYSTENCJA, ZAPACH, OPAKOWANIE:

Maska znajduje się w ślicznym, pastelowym, fioletowym opakowaniu. Jest jej jednak 150ml, a nie 250, z góry uprzedzam ;) Jest jednak naprawdę wydajna, kremowa, dość gęsta, wystarcza na dość długo. Pachnie ładnie, delikatnie, kosmetycznie, bardzo lubię te nienachalne zapachy, nie powinny Was denerwować i drażnić.


DZIAŁANIE:

Przechodzimy do najważniejszej kwestii, czyli do działania. Masek emolientowych używam po myciu, stosuję głównie metodę mycia MO, chociaż zdarza się również OMO. Maska Emolientowa Trust My Sister do włosów niskoporowatych spisuje mi się bardzo ładnie - delikatnie dociąża, wygładza, dodaje blasku, włosy są po niej bardzo miłe w dotyku. Nie zabiera objętości, nie powinna obciążyć. Coś w sam raz dla włosów niskoporowatych, a także tych hennowanych. Poleciłam ją już moim dwóm hennowanym koleżankom - są tak samo zadowolone, jak ja :) Fajnie zdaje egzamin również jako lżejsza odżywka bez spłukiwania, przed stylizacją żelem.

Maska Emolientowa Trust My Sister do włosów niskoporowatych



Znacie produkty Trust My Sister? Całuję :*


11:22:00

BARWA ODŻYWKA AWOKADO

BARWA ODŻYWKA AWOKADO

 Witajcie Kochani :)

Znacie odżywki Barwy? Sama uwielbiam Odżywkę Jajeczną - recenzję możecie znaleźć TUTAJ. Dzisiaj chciałabym Wam jednak napisać o jej siostrze z olejem awokado - Barwa Odżywka Awokado. To ciekawa propozycja, choć moim zdaniem raczej dla włosów o niskiej i średniej porowatości. Zapraszam :)


barwa odżywka awokado

 

Barwa Odżywka Awokado - skład:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Oil, Biotin, Bioflavonoids, Pyridoxine HCI, Linoleic Acid, Linolenic Acid, Tocopherol, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Glycerin, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Polysorbate 20, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Limonene.

Legenda emolienty humektanty antystatyki witaminy zapach

Zaczniemy rzecz jasna od analizy składu, znacie mnie dobrze :) Odżywka ma w składzie dużo emolientów, choć  jeszcze przed zapachem mamy humektanty. Emolienty w postaci alkoholu tłuszczowego, oleju awokado, masła shea, oleju kokosowego. Humektanty - panthenol, gliceryna, glikol propylenowy. Do tego koktajl witamin. Brak silikonów. Odżywka EH.

Konsystencja, zapach, opakowanie, cena:

Odżywka Barwa Awokado mieści się w 200 ml butelce, kosztuje poniżej 10zł, zatem naprawdę warto spróbować :) Pachnie ładnie, kosmetycznie, nienachalnie. Konsystencja typowo odżywkowa, kremowa, średnio gęsta. 


Barwa Odżywka Awokado - działanie:

Odżywka jest mocno emolientowa, humektantów jest na tyle mało, że odważyłam się użyć jej po myciu, jako O w metodzie mycia MO - taką stosuję najczęściej. Spisała się tutaj ładnie - włosy były miękkie, miały całkiem ładną objętość, choć nie były bardzo dociążone - to propozycja dla cienkich włosów, które szukają właśnie objętości. Ładnie podkreśla skręt, dobrze spisuje się jako odżywką bez spłukiwania. Myślę, że najlepiej spisze się na niskiej i średniej porowatości w kierunku niskiej - głównie ze względu na zawartość oleju kokosowego, który jest w odżywce dość mocno odczuwalny. Zwłaszcza hennowane włosy powinny być z niej zadowolone :) 



Znacie odżywki Barwy?  Całuję :*




11:13:00

Peelingi do skóry głowy od OnlyBio - porównanie wszystkich trzech produktów

Peelingi do skóry głowy od OnlyBio - porównanie wszystkich trzech produktów

 Witajcie Kochani :)

Peeling do skóry głowy to naprawdę ważny kosmetyk - pomaga złuszczyć martwy naskórek, odświeża skórę głowy i unosi włosy od nasady. Tak naprawdę dopiero od jakiegoś roku peelinguję skórę głowy regularnie - bardzo często jest to Peeling Vianek - miałam już 5 słoiczków, a to coś znaczy :D 

Oczywiście w mojej kolekcji nie mogło zabraknąć Peelingów od OnlyBio. Mam wszystkie trzy, które roboczo nazywam: czarny węglowy, tęczowy enzymatyczny i tęczowy mechaniczny. Przygotowałam dla Was porównanie wszystkich trzech peelingów i wyłoniłam mojego ulubieńca, zapraszam :)

OnlyBio peeling skóry głowy

Peeling OnlyBio Hair Of The Day

Muszę, po prostu muszę zacząć od mojego ulubieńca - czyli najnowszego peelingu z czarnej serii hair of the day. Za działanie złuszczające odpowiada węgiel aktywny oraz kwas mlekowy. Wegiel posiada fantastyczne właściwości oczyszczające, pomaga pozbyć się zanieczyszczeń i nadmiaru sebum. Kwas mlekowy reguluje pracę gruczołów łojowych i wspomaga chemicznie działanie peelingu. Ten produkt dobrze się nakłada, całkiem dobrze wypłukuje. Świetnie odświeża skórę głowy i unosi włosy u nasady - a uwierzcie, że w moim przypadku ciężko to zrobić ;) Pięknie pachnie, jak cała czarna seria OnlyBio - tak trochę orientalnie. Konsystencja na zdjęciu poniżej - to ten z samego dołu. Dziubek - standardowy w peelingach tej marki, już wiem, jak z niego korzystać :D Dla mnie najlepszy z całej trójki, bardzo polecam, pierwsze miejsce na podium.

OnlyBio peeling skóry głowy


Peeling enzymatyczny Hair Balance 

Drugie miejsce otrzymuje peeling enzymatyczny z serii tęczowej - ach, te moje robocze nazwy ;) Tutaj peeling nie ma złuszczających drobinek, za to działa typowo chemicznie. W składzie mamy kwas glikolowy i mlekowy, a także papainę - aktywny enzym, pochodzący z papai, który łagodnie złuszcza i rozpuszcza martwy naskórek, bez konieczności pocierania i masażu. Peeling ma dość rzadką konsystencję, na zdjęciu to ten z samej góry, jak widzicie, już zaczął mi się rozlewać i uciekać. Aplikuje się wygodnie, z racji konsystencji, nie podrażnia mnie, ładnie usuwa martwy naskórek i odświeża skórę głowy. Niestety dość słabo unosi włosy u nasady - a to bardzo spodobało mi się w peelingu z czarnej serii. Enzymatyczny jest fajny, nie mam do niego większych zastrzeżeń, nie podrażnił mnie, nie uczulił, choć tutaj trzeba ostrożnie, bo ma sporo kwasów AHA - nie przetrzymujcie go dłużej, niż radzi producent. Myślę, że na początku 2 minutki wystarczą.

OnlyBio peeling enzymatyczny

Peeling mechaniczny Hair Balance

A dokładniej peeling mechaniczno-chemiczny :) Za działanie złuszczające odpowiada tutaj biała glinka, zmielone pestki moreli oraz kwas mlekowy. Glinki świetnie odświeżają i absorbują nadmiar sebum. Sam peeling działał fantastycznie - złuszczał, odświeżał i świetnie unosił włosy u nasady - niestety koszmarnie mnie podrażnił i musiałam go odstawić... Ciężko mi powiedzieć, który składnik tak zadziałał, na pewno nie glinka, bo tych używałam swego czasu w pielęgnacji skóry głowy sporo. Masowałam delikatnie, no ale niestety... Musiał wylądować na trzecim miejscu na podium. Na zdjęciu na ręce to ten w środku.

Onlybio peeling skóry głowy


Mieliście już któryś z peelingów OnlyBio? :)


11:09:00

TRUST MY SISTER MASKA PROTEINOWA DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH

TRUST MY SISTER MASKA PROTEINOWA DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH

 Witajcie Kochani :)

Przybywam z nowymi recenzjami kosmetycznymi. Powiem Wam szczerze, że do tej pory jakoś tak nie przepadałam za typowo PEH-owymi maskami i odżywkami. PEH - czyli taka, która zawiera zarówno emolienty, proteiny jak i humektanty. Wolałam mocno proteinowe produkty, albo mocno humektantowe. Dostałam jednak w prezencie zestaw Masek Trust My Sister do włosów niskoporowatych. Maskę emolientową i proteinową. I właśnie o tej drugiej Wam dzisiaj napiszę - ona tak naprawdę jest PEH-owa, a nie czysto proteinowa ;)


MASKA PROTEINOWA TRUST MY SISTER DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH


Maska Proteinowa Trust My Sister do włosów niskoporowatych - skład:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Behentrimonium Chloride, Glycerin, Adansonia Digitata Seed Oil, Cetrimonium Chloride, Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Rice Protein, Hydrolyzed Silk, Hydrolyzed Adansonia Digitata Seed Extract, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Polyquaternium-6, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Parfum, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Benzyl Alcohol.


LEGENDA: emolienty humektanty proteiny antystatyki zapach

Na początek oczywiście zajmiemy się składem. Maska Ma kilka emolientów, w tym olej z nasion baobabu. Jest również nawilżająca gliceryna, a także szereg protein: hydrolizowana keratyna, hydrolizowane proteiny ryżu, hydrolizowany jedwab oraz hydrolizowany ekstrakt z nasion baobabu. Kilka antystatyków, mających za zadanie ułatwić rozczesywanie włosów. Nie ma tutaj silikonów, maska zgodna z metodą CG.


Konsystencja, zapach, opakowanie:

Maseczka pachnie ślicznie, delikatnie, myślę że wielu osobom ten zapach przypadnie do gustu. Konsystencja jest średnio gęsta, kremowa. Opakowanie - wydaje się, że to standardowy słoiczek 250ml, jednak ma pogrubione dno, kosmetyku jest 150ml, od razu uczulam ;)

MASKA PROTEINOWA TRUST MY SISTER DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH


MASKA PROTEINOWA TRUST MY SISTER DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH - DZIAŁANIE:

Jako, że jest to maska PEH-owa, to najpierw użyłam jej przed myciem, a później zamknęłam pielęgnację emolientem. Kolejny raz nałożyłam ją w metodzie MO jako O - u mnie tak spisuje się nawet lepiej ;) Mam po niej piękny skręt - jeśli stylizuję włosy żelem. Fale są mięciutkie, takie mięsiste, ładnie pachną, mają objętość - ale nie jest to puch. Myślę, że świetnie spisze się właśnie na włosach o niskiej porowatości - takich, jak moje. Co ważne - nie obciąża włosów, a to jest teraz dla mnie bardzo istotne, ponieważ z kilku ulubionych produktów musiałam zrezygnować właśnie przez to obciążanie. Dla mnie to PEH-owy HIT! :D


MASKA PROTEINOWA TRUST MY SISTER DO WŁOSÓW NISKOPOROWATYCH


Macie już którąś z Masek Trust My Sister? Całuję :*